waga dobrej obsługi klienta - część 2
zadzwonił dzisiaj do mnie ‘indywidualny opiekun klienta’ (zwany dalej IOK). IOK bardzo chciał, żebym od kwietnia przedłużył swoją umowę na ‘usługę internetową’ (zwaną dalej UI) na kolejne 24 miesiące. będąc ogólnie zadowolonym, a nie mając już wiele wyboru, postanowiłem poprosić IOK, żeby w ramach mojej zgody na przedłużenie, zrealizował mi w domu podłączenie drugiej UI również na maksymalną przepustowość. i tu następuje mniej więcej taka wymiana zdań: IOK: musi Pan udać się do najbliższego… ja: nie będę nigdzie się udawał, nie mam czasu, wracam do domu czasem nawet po 21 i nie myśli pan chyba, że jeśli znajdę wolny moment, to będę szukał najbliższego BOKu. proszę w ramach bycia moim IOK - skoro już tak się pan przedstawia - żeby zamówił mi pan w moim imieniu UI a ja chętnie to zaakceptuje, podpiszę, kliknę czy też przyjmę instalatorów w domu IOK: to ja muszę się zapytać ja: a proszę 5 minut potem dzwoni telefon. jestem zadowolony. ...