korzystając z nowej platformy Cisco, popełniłem krótki wpis o mającym swoją premierę na Cisco Live onePK. obserwuje od ponad dwóch lat dyskusje o korzyściach z zastosowania oprogramowania jako zcentralizowanej płaszczyzny kontroli dla sieci. z dystansem podszedłem do szaleńczej radości związanej z “eksplozją” OpenFlow i jak pokazał czas - słusznie. dzisiaj to producenci sprzętu zwolnili i podchodzą z dystansem do kolejnych wersji standardu, samo tempo prac też spada - coraz więcej z tych, którzy zdecydowali się na początku wejść we wsparcie sprzętowe dzisiaj zdaje sobie sprawę, że niewiele zyskuje - i zaczyna się wycofywać, jeśli nie wprost - to zarzucając aktywny rozwój platform.
o ile faktycznie można uznać, że koncepcja SDN jest propozycją zbudowania ‘czapki dla czegoś, co nigdy do tej pory w świecie sieci się nie sprawdzało i być może trzeba będzie podejść do tego tematu inaczej, sam OpenFlow to jedynie początek długiej drogi w integracji pomiędzy sprzętem a oprogramowaniem. podkreślają to zresztą również twórcy tego standardu, choć przekaz marketingowy zdaje się przeczyć faktom i naginać rzeczywistość - być może zresztą słusznie - marketing jest od tego, żeby “sprzedawać”, ale wydawało mi się (i innym zwolennikom OpenFlow - m.in. Ivanowi Pepelnjakowi czy Gregowi Ferro), że dobre rozwiązanie - w dodatku otwarte - obroni się samo.
trochę boje się, że zamknięte rozwiązanie zintegrowane ściśle ze sprzętem, mimo otwartego interfejsu będzie jednak tylko częścią propozycji, którą powinniśmy otrzymać jako projektanci i inżynierowie sieci. podobnie jak w przypadku dualizmu w świecie komórkowym - iPhone i iOS od Apple a jednocześnie Android i różne telefony jako alternatywa. OpenFlow nie zbudował dzisiaj tej alternatywy i jest jednocześnie zbyt wąsko zakrojoną koncepcją, żeby zdobyć szeroką popularność.
czas jednak pokaże, w którą stronę pójdziemy. Cisco będzie starało się zachować kompatybilność na poziomie API z protokołem OpenFlow - i oby w ciągu paru następnych miesięcy nie okazało się, że OpenFlow zniknął, zastąpiony przez 18 różnych “otwartych” standardów.
żyjemy w ciekawych czasach. IPv6, rosnące nasycenie oprogramowaniem… obyśmy się w tym wszystkim nie pogubili :)