w ciągu ostatnich 30 lat prędkość pracy procesorów zwiększyła się z milionów cykli do miliardów - zwielokrotnionych przez wielordzeniowość i specjalne mechanizmy zwiększające efektywność pracy z “nudzącymi” się rdzeniami.

procesor Pentium 66 z 1993 zawierał 3.2 miliona tranzystorów, co i tak jest wartością kosmiczną biorąc pod uwagę upakowanie ich w niewielkiej przestrzeni wielkości czterech kostek do gry - i zawierał jedną jednostkę główną. dostępny dzisiaj Xeon E5-2699v4 ma 22 rdzenie pracujące z nominalną częstotliwością zegara 2.2GHz i 7.2 miliarda tranzystorów. “imagine that”!

wszystko jednak, niezależnie czy pracujemy z jednym tranzystorem czy miliardami - wymaga podania odpowiedniego zegara. przy tej skali integracji i częstotliwościach pracy, granica błędu jest niewiarygodnie mała. co oznacza - i nie powinno być dla nikogo zaskoczeniem - że czasem zdarza się producentom strzał w stopę.

wygląda na to, że moje problemy z NASem Synology 1815+ powiązane są z wadą fabryczną procesorów Intela. o ile w systemach ogólnodostępnych czasami tego typu problem daje się obejść przez upgrade mikrokodu procesora, w systemach osadzonych nie ma na to szans. w tym konkretnym przypadku problem dotyczy procesorów Atom serii C2000 i sygnałów LPC_CLKOUT0 i LPC_CLKOUT1. wygląda na to, że analogiczny problem może dotyczyć również części produktów Cisco i zapewne - setek innych producentów (i milionów produktów). wg. portalu STH, wygląda na to, że cisza i tajemniczność wynika po prostu z NDA, które Intel wymusił na użytkownikach tego chipsetu (lub innych, podobnych układów). tak czy inaczej, pojawiają się już pierwsze oznaki z innych miejsc i od innych producentów, że coś “może” pójść nie tak.

cyberbezpieczeństwo? AI? tak, ale dobrze taktowane.