curiosity@mars
niesamowita słitfocia - można się zaoglądać do upadłego odszukując szczegóły. no i ten pejzaż w tle…
niesamowita słitfocia - można się zaoglądać do upadłego odszukując szczegóły. no i ten pejzaż w tle…
jeśli do tej pory nie mieliście okazji zauważyć, w linii 15M wprowadzony został shell IOS. uruchomienie tej funkcjonalności sprowadza się do banalnego: C2#conf t C2(config)#shell processing full teraz dodatkowe polecenia i możliwości stoją przed Wami otworem. działają typowe dla systemów unixowych polecenia oraz rozszerzenia poleceń, w tym zagnieżdżony grep :) C2#sh running-config | wc -l 163 C2#sh running-config | grep ip | grep 2001 ipv6 address 2001:DB8:10::10:254/64 ipv6 route ::/0 2001:DB8:10::10:1 dla wszystkich, którzy przyzwyczaili się pod IOS-XR do obsługi dodatkowych poleceń, to zapewne miła wiadomość :) ...
przeczytałem dzisiaj bardzo ciekawy artykuł, opisujący jak dba się regularnie o niezawodność i efektywne działanie różnego rodzaju systemów zapasowych i procedur problematycznych. kiedyś czytałem już i nawet oglądałem małpę chaosu - ciekawe narzędzie pozwalające Netfliksowi testować działanie swojego rozwiązania. czy jesteśmy pewni, że w Polsce zarówno w sektorze prywatnym jak i publicznym testuje się rozwiązania tak samo rzetelnie? ciekaw jestem waszych komentarzy. ...
wracamy do organizacji jesiennej konferencji poświęconej rozwiązaniom Cisco związanym z bezpieczeństwem. jak łatwo możecie się przekonać, będziemy się starali opowiedzieć o całościowym podejściu Cisco do kwestii bezpieczeństwa, a całość dwudniowej konferencji przepleść dużą ilością praktycznych prezentacji, pokazów i dem. agenda już w zasadzie zbudowana, co ciekawe będę miał przyjemność z Gawłem poopowiadać trochę na żywo o bezpieczeństwie w chmurze i Centrach Przetwarzania Danych - dotkniemy (i pokażemy!) takie rzeczy jak CSR 1000v, ASA 1000v i różne inne ciekawostki - zrobimy to na koniec, ponieważ przed nami koledzy będą pokazywać dużo więcej i to zapewne dużo ciekawszych rzeczy. ...
ostatnio w ramach porządków i pewnych zmian w rozkładzie i zawartości biurka, postanowiłem przenieść swoją instalację windows 7 z dysku Seagate Momentus XT 320GB na jeden z OCZ Vortexów, które zostały mi po zmianie moich MacBookowych dysków na Intele 710. ponieważ miałem już swego czasu pozytywne wrażenia po jednokrotnym zastosowaniu windowsowego backup & restore, postanowiłem skorzystać z tego mechanizmu i tym razem. błąd. boot z USB instalacyjnego z Windows 7 i próba wykonania odzyskania obrazu z zasobu sieciowego kończyła się błędem (0x80070057) informującym mnie o złym parametrze. ma to sens, choć niestety, nie posunęło mnie w rozważaniach. parę godzin zmian, w końcu poddałem się i wykonałem kopię na jeden z pozostałych dysków lokalnych - ale niestety zgodnie z moimi przewidywaniami, nie zapewniło mi to sukcesu. dramat. moje google-fu okazało się nienajgorsze, ponieważ po paru kolejnych poszukiwaniach znalazłem wątek, w którym odważni odkrywcy życia wewnętrznego systemu Windows zauważyli, że odzyskanie obrazu ma szanse powodzenia, gdy tuż przed jego rozpoczęciem wyjmie się klucz USB z systemu. istotnie, zapewniło to sukces, ponieważ udało mi się uniknąć tego błędu - trafiłem następnie na inny (0x80042406). tym razem okazało się, że windows backup nie potrafi w locie dostosować odtwarzanego obrazu do mniejszej partycji mimo, że danych jest wielokrotnie mniej. seagate miał jedną, 320GB partycję, na której było tylko 70GB danych. OCZ ma pojemność 240GB… i tu kolejny zgrzyt. po kolejnym reboocie, zamianie dysków, zmniejszeniu partycji do 200GB (kolejna masakra - narzędzie systemowe nie może zmniejszyć partycji poniżej ostatnich sektorów zajętych przez pliki niemożliwe do przesunięcia - co oznacza, że miałem dużego farta, ponieważ 200GB do których mogłem zmniejszyć dysk mieściło się na OCZ - defrag ani inne narzędzia nie potrafiły tu pomóc) i tradycyjnym wyjęciu klucza USB we właściwym momencie - odtworzenie obrazu się rozpoczęło. ...
…jak może lub powinna być bliska? dotknęła mnie ostatnio taka właśnie, nieco filozoficzna myśl. MBP na którym piszę te słowa pracuje w oparciu o koncepcję, której do końca bronił Steve Jobs - tylko zintegrowane ze sprzętem oprogramowanie, może być maksymalnie efektywne i przewidywalne. niezależnie od patrzenia na samego Steve’a, przykładów w naszym życiu takiego podejścia jest więcej. jednym z bardziej namacalnych jest oczywiście firma w której pracuje - w Cisco większość rozwiązań sprzętowych bazuje o bardzo ściśle zintegrowany ze sprzętem soft, który wykorzystując wszystkie jego możliwości może pokazać prawdziwą moc rozwiązania. podobnie dzieje się w innych firmach - nie tylko komercyjnych. ...
bardzo ciekawy eksperyment (warto przejrzeć inne z tej serii!) pokazujący jak zaskoczeni ludzie reagują na dosyć niespodziewane zachowanie na ulicy. idę o zakład, że w Polsce reakcje byłyby inne… choć może po prostu się mylę? spróbujecie? :) (swoją drogą, kto wie skąd tytuł posta bez zaglądania do google?)
polecam ten artykuł z Wired - dopóki szansa, że niezależnością takich instytucji jak ITU będą potrząsać magnaci tacy jak Kaspersky, dopóty każdego dnia trzeba wstać i pracować nad tym, żeby Internet był wolny. brzmi jak naiwne wezwanie do broni? trochę tak, ale konsekwencje posiadania dużej ilości pieniędzy, a w konsekwencji - dostępu do władzy - przerażają mnie codziennie na nowo.
system patentowy obowiązujący w Stanach Zjednoczonych jest chory - i wygląda na to, że w końcu ktoś tam przegląda na oczy. o ile jestem gorącym zwolennikiem praw do własności intelektualnej i ich ochrony (a w związku z tym ciekaw dalszego rozwoju sytuacji związanej z tym orzeczeniem EU, zabraniającym blokowania dystrybucji używanych licencji) - to co dzieje się dzisiaj w świecie dużych i mniejszych korporacji jest po prostu chore. podoba mi się zatem propozycja jednego z felietonistów portalu OS News, sugerująca konkretnie co należy zrobić, żeby było lepiej - nie jest to może ostateczne rozwiązanie, ale na pewno warto o tym zacząć dyskutować. ...
korzystając z nowej platformy Cisco, popełniłem krótki wpis o mającym swoją premierę na Cisco Live onePK. obserwuje od ponad dwóch lat dyskusje o korzyściach z zastosowania oprogramowania jako zcentralizowanej płaszczyzny kontroli dla sieci. z dystansem podszedłem do szaleńczej radości związanej z “eksplozją” OpenFlow i jak pokazał czas - słusznie. dzisiaj to producenci sprzętu zwolnili i podchodzą z dystansem do kolejnych wersji standardu, samo tempo prac też spada - coraz więcej z tych, którzy zdecydowali się na początku wejść we wsparcie sprzętowe dzisiaj zdaje sobie sprawę, że niewiele zyskuje - i zaczyna się wycofywać, jeśli nie wprost - to zarzucając aktywny rozwój platform. ...