nie lubię takich ‘rozwiązań’, bo to żadne rozwiązanie, ale… jeśli używasz MacOSa w środowisku, które może być zaśmiecone albo po prostu ‘gęste’ radiowo, zapewne zauważysz, że akcesoria czasami przestają działać poprawnie i zaczynają się ‘przycinać’.
mam na swoim mega-biurku dużo różnych urządzeń, nie mówiąc o Macach, więc zdarza mi się to dosyć często. można stosować różne rozwiązania w stylu ‘voodoo’ (“wyłącz i włącz szybko myszkę dwa razy, mi pomogło” albo “uaktualnij firmware, połóż interfejs awdl0 i przeczytaj dziecku bajkę na dobranoc”).
prościej (i skuteczniej) jest po prostu wykonać z linii poleceń reset demona bluetoothd
- nawiąże połączenia od nowa, wynegocjuje nowe kanały unikając już zajętych lub zaszumionych i wszystko powinno działać… do kolejnego razu ;)
sudo kill -HUP `pgrep bluetoothd`
zapewne można to zautomatyzować jakimś skryptem i wywołać jakimś skrótem… ale jestem starej daty. wolę konsolę ;)