rozgryzienie nowych subtelności zajęło mi parę godzin.
nowe komputery od Apple z wbudowanym chipem T2 (czyli nowe iMac Pro oraz Macbooki Pro w edycji 2018), mają bardzo specyficzny system ochrony systemu operacyjnego.
w czym problem?
po pierwsze, domyślnie nie da się ich zbootować z zewnętrznego medium. to część zabezpieczeń, które Apple wprowadził żeby potencjalnemu włamywaczowi było trudniej. żeby zmienić to ustawienie, trzeba dostać się do narzędzi systemowych, które żyją sobie na specjalnej partycji ‘odzyskującej’. wtedy jest to proste:
co jednak, jeśli udało Wam się zaorać cały dysk bo właśnie postanowiliście poinstalować coś ‘z ręki’, lub np. upgrade z dostarczanej firmowo High Sierry poszedł źle…?
well… pierwszy raz zderzyłem się z tym problemem oraz z tzw. ‘internet recovery’. okazuje się, że błędy -2100f
i -2003f
nie zdarzyły się tylko mi. faktycznie, internet recovery jest bardzo wrażliwe na… nie wiem co? dość powiedzieć, że w mojej wspaniale zarządzanej sieci, z QoSem na kablu i po WiFi, trzema stabilnymi łączami i świetnymi transferami, internet recovery działało raz na WiFi, raz na kablu (różne Maci, na szczęście). w innych przypadkach (na -naście) prób po prostu wywalało się po drodze, lub czas odzyskiwania windował się do -nastu godzin… i gdzieś tam zatrzymywał. ćwiczyłem też odzyskiwanie DFU, aczkolwiek to niewiele wniosło (albo Maci nie były jeszcze tak zaorane jak mi się na początku wydawało).
co pomogło?
w ostatecznym rozrachunku okazało się, że w ramach internet recovery Mac ma szansę wpaść w pętle - bez włączonego zawczasu ‘allow booting from external media’, internet recovery będzie ciągle próbowało ładować świeży system a zawartość lądująca na dysku nie będzie się w stanie zbootować. i tu trik - po pierwszej rundce ‘internet recovery’, należy zbootować Maca z wciśniętym ‘Option-R’… partycja recovery powinna być w porządku. a potem już tylko sformatować dysk jeszcze raz w APFSie i zażyczyć sobie instalki świeżego systemu - dostaniecie High Sierrę (przynajmniej na razie), ale potem już można sobie ją uaktualnić do Mojave.