książki...
jeśli nie jesteś tu pierwszy raz, zapewne wiesz, że czytam dużo książek. dużo? po latach zastanawiania się nad każdą pozycją i hodowania stosików (bo półek dawno zabrakło), udało mi się osiągnąć jedno ze swoich marzeń - moje książki mają w końcu dedykowane półki (na zdjęciu widzicie główny regał - niestety zasłonięty częściowo przez pudła). co to znaczy ‘dużo’? dla mnie to oznacza 2-3 książki tygodniowo, wychodzi zatem średnio ponad 100 książek rocznie. oczywiście, to średnia - na wakacje zwykle zabieram duże stosy (i dokupuje na miejscu), a przez ostatnią pandemię czytam więcej niż zwykle. ale to nie gra w rekordy - z czasem czytanie i przetwarzanie informacji oczywiście staje się drugą naturą, ale zacząć można od czegokolwiek, w swoim tempie. ...