waga dobrej obsługi klienta...
przed świętami miałem okazję wielokrotnie obserwować wysiłki przedstawicieli różnych firm w tym, żeby w jakiś sposób obsłużyć swoich klientów - niektórzy robili to doskonale (pozdrawiam pana kuriera z UPSu oraz obsługę telefonicznej linii Amazon UK), niektórzy tak fatalnie podchodzili do swoich obowiązków (nie mówiąc już o kulturze osobistej), że po prostu aż odrzucało - od nich, od usług tej firmy i generalnie, od życia. dotarło do mnie, jak z jednej strony niewiele trzeba, żeby obsługa klienta i w ogóle nasze relacje wyglądały normalnie i przyjemnie i jednocześnie jak niewiele potrzeba, żeby stoczyły się w przepaść samonapędzającej się spirali wszechogarniającej nienawiści i potępienia dla wszystkiego co “nie moje”. ...